W ramach promocji swojego „fanpejdża” postanowiłem się szarpnąć i potestować dział zarządzania reklamami na FB. Moduł dość prosty w obsłudze, można stworzyć reklamę łapiącą żebrolajki na podstawie postu czy grafiki. Po kilku dniach testów reklam okazało się, iż wywalanie kasy na promocję postów czy też FP przez płacenie za wyświetlanie to wywalanie siana w błoto, moment tysiące wyświetleń, efekt lajków bliski zeru, kilku troli w komentarzach, jeden spambot.
Ruszyłem z inną opcją, promocja płacenia za lajki, tu system sam podpowiada ile będzie kosztował jeden lajk, można to zmienić, z oferowanej kwoty 1,80zł za lajk, zmieniłem na 0,66zł. Przez jeden dzień zero reakcji na reklamę, potem nabiło mi 30 lajków, dalej promocję wstrzymałem. Krótka analiza osób lajkujących, chyba dałem za duży rozrzut wiekowy, lajkujący to głównie osoby koło 18-19 roku życia, raczej nie rokujący na aktywnych userów. Wstrzymałem reklamę na 3 tygodnie, postanowiłem zapoznać się bliżej z tematyką i targetowaniem, może warto wydać 30 zł miesięcznie na grupę aktywnych fanów? Kto wie?
Na dzień dzisiejszy promuję FP na zasadzie „żebrolajki” daj, lajka. Postowanie fotografii na grupach, wrzucanie zdjęć na serwisy fotograficzne jak oraz przekierowania w udostępnianych fotografiach na grupach. Efekt jest ale aktywnych userów jak na lekarstwo. Polecam tą metodę tylko wytrwałym właścicielom fanpage.
Z mojej strony oferuję swoją pomoc w tworzeniu atrakcyjnych grafik na coverart, posty czy fotografii profilowych 😉
Ostanie komentarze